Jacek „Terminator” Ratusznik – złoty chłopak polskiej kulturystyki!

Jak zaczęłą się jego przygoda z siłownią?

Jacek Ratusznik to 27 letni „złoty” chłopak. Na siłowni trenuje od ponad 10 lat. Po krótkim czasie kulturystyka stała się nieodłącznym elementem jego życia. Jak sam mówi: „Warto spróbować walki z własnym ciałem i nie być jednym z wielu, lecz tym, któremu udało się osiągnąć coś naprawdę wielkiego.” Przez kilka ostatnich lat ciężko pracował nad kondycją, wytrzymałością oraz siłą. Obecnie nie może sobie wyobrazić życia bez siłowni, która stała się dla niego drugim domem.

Twierdzi, że „siłownia to nie tylko dźwiganie ciężarów, ale dużo więcej. Jest to rozwój całego ciała, budowanie silnej woli, zmiany fizyczne, ale także wyrabianie i kształtowanie psychiki.”

Dążenie do jego sukcesów to droga pełna wyrzeczeń i wytrwałości. Elementów, bez których nie byłoby tak wspaniałych sukcesów.

Obecny mistrz Mr. Olympia rozpoczynał swoją karierę w małej osiedlowej siłowni. W pomieszczeniu o rozmiarze zaledwie 8 metrów kwadratowych zaczął szlifować się diament polskiej kulturystyki.
Po kilku latach nadeszły wielkie sukcesy. Ten sezon należał zdecydowanie do Jacka „Terminatora” Ratusznika. Nie tylko w Polsce, ale także w Europie.
12 startów w ciągu kilku miesięcy to bardzo trudna droga, ale opłacało się!

Dwa złote medale na Mr. Olympia Marbella 2016! Jacek Ratusznik Medale

Największy sukces to 1. miejsce w dwóch kategoriach na prestiżowych zawodach Mr. Olympia odbywających się w hiszpańskiej Marbelii. Złoty medal w kategorii Classic Bodybuilding +180cm oraz złoty medal w kategorii Overall to spełnienie marzeń wielu zawodników! Jacek Ratusznik przyznaje, że „droga do tych zawodów był długa, pełna niespodzianek, trudności i walki z samym sobą. Jedno jest jednak pewne. Trzeba walczyć o swoje marzenia i nigdy nie wolno odpuszczać, nawet, gdy czasem wszystko sypie się na głowę. Po burzy zawsze wychodzi słońce, więc walczcie jak potraficie – do samego końca.”

Przez kilka dni po tak wielkim sukcesie Jacek czuł się jak we śnie. Nie wierzył w to, co udało mu się osiągnąć. Jego słowa opisujące to zwycięstwo chyba najlepiej pokazują jakie to uczucie zostać mistrzem Mr. Olympia

„Powoli wracam do normalności, ale dalej ciężko w to wszystko uwierzyć, co wydarzyło się w moim życiu w ostatnich miesiącach. W hiszpańskiej Marbelli wywalczyłem tytuł Mr. Olympia wygrywając najpierw swoją kategorię, a chwilę później kategorię Overall i zostaję niekwestionowanym mistrzem. Brak mi słów, bo nawet nie marzyłem, że mogę tam wystartować, a dzisiaj trzymam medal w rękach!”

Wygrana na Mr. Olympia to zaledwie kropla w morzu medali, w tym sezonie!

Jacek Ratusznik zdobył także złoty medal na IFBB DIAMOND CUP w Słowackiej Żilinie! To jednak nie koniec. To także mistrz Polski w parach oraz V-ce mistrz Polski w kulturystyce klasycznej. Jego wygrane możnaby wymieniać bez końca. Poza wieloma medalami, które zdobył w tym sezonie odnosi też inne sukcesy. Jacek to nie tylko zawodnik, to także trener personalny, który dba o formę swoich podopiecznych na siłowni i motywuje do działania wszystkich, którzy chcą spełniać swoje marzenia. To „złoty” chłopak polskiego sportu!

jacekrat1Jak wyglądał sezon Jacka Ratusznika?
Swój sezon rozpoczął we wrześniu 2015 roku w zawodach Kamienna Rzeźba w Strzegomiu, później m.in. zajął czwarte miejsce na prestiżowych zawodach Arnold Classic w Ohio, a sezon zakończył jako podwójny mistrz Mr. Olympia Marbella 2016! Z każdych zawodów w jakich startował w tym sezonie przywoził medale i statuetki!

Jacek Ratusznik podkreśla, że sukcesów nie byłoby bez otaczających go osób. „Mimo iż jest to sport indywidualny zawsze powtarzam, że te sukcesy są zasługą całego „sztabu dobrych ludzi”, którzy mnie otaczają, wspierają i pomagają. Zawsze będę wam dziękował za te sukcesy, bo bez Was by ich nie było.” Nad jego startami czuwają nie tylko sponsorzy i przyjaciele, ale także trener Grzegorz Kępka, który dla Jacka jest niesamowitą osobą w pełni oddaną swojej pasji. „Tam gdzie moje zawody tam i on, jego motywacja, wskazówki, wsparcie psychologiczne.”
Po tak wyczerpującym sezonie przyszedł czas na odpoczynek, ale „Terminator” już szykuje kolejną niespodziankę. W sierpniu zamierza podbić świat! Więcej informacji znajdziecie już wkrótce na jego profilu na Facebooku.

Każdy z Was może osiągnąć sukces! Nie trzeba być wielkim żeby zacząć, ale trzeba zacząć, żeby stać się wielkim!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *